Lato jest szczególnie dogodnym okresem na „łowy”. Wtedy najłatwiej jest poznać i uwieść naiwne kobiety.
W czasie szczytu urlopowego poluje w znanych miejscowościach letniskowych. Spaceruje po deptaku, spędza wiele czasu na plaży i obserwuje. Wybiera ofiarę bardzo starannie. Musi być samotna i bogata. Panią, która z trudem zaoszczędziła na tydzień urlopu pod namiotem, nie warto zawracać sobie głowy. Dobry oszust matrymonialny szybko taksuje ofiarę. Zna wartość biżuterii, rozpozna drogi zegarek i kostium kąpielowy renomowanej firmy. Jest też specjalistą od perfum.
Która wpadnie w jego sieci?
Wielu kobietom wydaje się, że bez kłopotu rozszyfrowałyby oszusta. Są przekonane, że nigdy nie padną ofiarą takiego typa. Nic bardziej błędnego. Oszust jest świetnym psychologiem. Potrafi omotać całkiem rozsądną przedstawicielkę płci pięknej. Do każdej kobiety znajdzie inną drogę. Najpewniejszą ofiarą jest pani niepewna siebie i nieefektowna. Taka, która uwierzyła, że jest szarą myszką. Siedzi więc w kącie i czeka na cud. Fryzurka przylizana, ani krzty makijażu, a całkiem zgrabne nogi ukryte pod długą spódnica. I tu pojawia się książę z bajki. Przystojny, elegancki i czarujący. Zaczyna się dziać coś dziwnego – nasza myszka chłonie komplementy jak gąbka. Myśli, że nagle otwarły się przed nią bramy raju i że to właśnie jest jej życiowa szansa. Nie zastanawia się, dlaczego ów książę „zapomina” zapłacić rachunek w restauracji i wnikliwie wypytuje ją o sytuację materialną.
Jest uroczy!
Nie analizuje jego zachowania, wsłuchuje się tylko w czułe słówka. Gdy uroczy znajomy opowiada niezwykłą historię o tym, jak go okradziono, ona nie ogranicza się do okazania współczucia. Natychmiast spieszy z pomocą, proponuje pożyczkę i wspólne wakacje. Oszust kryguje się, na początku nawet nie chce pieniędzy. W końcu oczywiście bierze i… znika jak sen. Drugi typ potencjalnej ofiary to panie w średnim wieku, które rozpaczliwie próbują schwytać swą ostatnią szansę. Bogate, zadbane – uważają, że mogą konkurować z nastolatkami. Chwalą się pieniędzmi, a oszust natychmiast to wykorzystuje. Ponieważ zna wiele sposobów uwodzenia i naciągania, któryś z nich, niestety, okazuje się strzałem w dziesiątke.