Choć większość owoców można wykorzystywać do przyrządzenia dań mięsnych, lepiej kierować się pewnymi regułami.
Przede wszystkim wybieramy owoce, które najbardziej lubimy. Jednak bez względu na to, na które się zdecydujemy, pamiętajmy:
po pierwsze: owoce muszą być zdrowe, nieprzejrzałe, bez uszkodzeń;
po drugie: powinny mieć dosyć zwartą konsystencję (np. gruszki, jabłka, morele, śliwki), tylko takie owoce zachowają kształt po ugotowaniu, uduszeniu czy upieczeniu;
po trzecie: nie mogą być zbyt słodkie, odpadają więc wszystkie słodkie gatunki jabłek (np. kosztela, starting), gruszek i śliwek;
po czwarte: nie powinny być zbyt aromatyczne, ponieważ ich aromat mógłby zdominować całą potrawę.
Lepsze surowe czy z kompotu
Najkrócej mówiąc: dobre są każde, i świeże, i suszone, i mrożone, i z kompotu. Najsilniejszy, a zarazem najbardziej delikatny smak i aromat mają owoce świeże, które dusimy lub pieczemy razem z mięsem, oczywiście wkładając je do mięsa, gdy jest już prawie miękkie.
Podczas smażenia owoce dobrze jest oprószyć przyprawami. Tak przygotowanymi owocami obkłada się mięso na półmiskach.
Owoce z kompotu dodajemy do potrawy tuż przed podaniem. Trzeba je tylko wcześniej podgrzać. Nie jest bowiem dobrze łączyć gorące mięso z zimnymi owocami. Natomiast syropem z kompotu zaprawiamy sos.
Owoce suszone przed wykorzystaniem należy umyć, wymoczyć i wypestkować. Dodaje się je do potrawy wcześniej niż świeże.
Do wody, w której obgotowuje się owoce, można dodać łyżkę dżemu porzeczkowego. Lekko różowe owoce będą ładnie wyglądały na półmisku.
Doskonałe są owoce obsmażane na maśle. Najczęściej dodaje się je do kotletów. Owoce najpierw należy obgotować w małej ilości lekko osłodzonej wody i półtwarde obsmażyć.