„Mąż jest wspaniałym człowiekiem. Bardzo dba o rodzinę, ale wiele w życiu przeżył szczególnie w dzieciństwie. Obecnie „musi” wypić 2-3 piwa dziennie. Podczas różnych imprez także często przebiera miarkę. Do tego wypala 20 papierosów dziennie, a po wódce pali jednego za drugim. Jak na niego wpłynąć? Uważam, że codzienne piwo rujnuje mu wątrobę. Czy mam rację?”
W jakiś sposób ma Pani rację. Zapewne piwo wpływa na wątrobę męża. Jednak w stosunku do innych skutków nadużywania alkoholu schorzenia wątroby ulokowałbym na dość odległym miejscu. Sądząc z listu, mąż znajduje się na najlepszej drodze do uzależnienia alkoholowego i, w rezultacie, do zatrucia Pani życia. Ja na Pani miejscu zachęciłbym go do tego, żeby czym prędzej skorzystał z porady fachowca.