Czy karmić piersią?
Karmienie piersią jest jedynym prawidłowym sposobem żywienia niemowląt w pierwszym półroczu ich życia. Karmienie naturalne potęguje zdrowie oraz chroni przed rozwojem wielu chorób w dzieciństwie, a także w życiu dorosłym. Promocję i ochronę karmienia piersią zalecają Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Fundusz Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci (UNICEF). Karmienie piersią jest idealnym źródłem pożywienia dla noworodków i niemowląt, umożliwiającym ich prawidłowy rozwój. Za jedno z największych zaburzeń naturalnego środowiska człowieka uważa się zastąpienie mleka matki mieszankami z mleka krowiego. Jedynie pokarm produkowany w gruczole sutkowym kobiety zawiera odpowiednią ilość białka, tłuszczów, węglowodanów i soli mineralnych, we właściwych proporcjach i najlepiej dostosowanych do potrzeb rozwijającego się organizmu dziecka.
Główne białko mleka – kazeina – w mleku krowim występuje w dziesięciokrotnie większym stężeniu i ma odmienną budowę od kazeiny mleka kobiecego. Także inne białka mleka nie są takie same w mleku kobiecym i w mleku krowim. Przewód pokarmowy małego człowieka jest przygotowany do trawienia pokarmu kobiecego. Odmienny gatunkowo pokarm z mleka krowiego jest przezeń gorzej i wolniej trawiony. Z tego powodu u dzieci karmionych mieszankami z mleka krowiego częściej dochodzi do zaparć, wzdęć i tzw. kolki jelitowej. Kolką nazywamy bóle brzucha powodujące intensywny krzyk i niepokój niemowlęcia. Brzuszek nagle staje się, dziecko nie reaguje na przytulanie i pieszczoty. Stan ten trwa od kilkunastu minut nawet do kilku godzin. Najczęstszą przyczyną kolki jest nadmierne rozdęcie ściany jelit, spowodowane niedojrzałością ich motoryki lub nadmiernym łykaniem powietrza. Kolka może pojawić się już w 3-4 tygodniu życia dziecka. Warto więc już wcześniej zaopatrzyć się w gotowe do użycia preparaty, które stosowane profilaktycznie mogą zapobiegać atakom kolki lub w przypadku jej wystąpienia znacząco złagodzić objawy.
Pewne białka mleka (beta-laktoglobuliny) są silnymi alergenami, a ich większa ilość w mleku krowim może powodować uczulenie na białko mleka krowiego (w pokarmie kobiecym alergeny te występują śladowo). Ocenia się, że może to dotyczyć nawet 7% dzieci karmionych sztucznie. Groźnym powikłaniem mogącym się rozwinąć w następstwie uczulenia jest zespół złego wchłaniania. Mimo iż ogólnie ilość białka w mleku kobiecym jest mniejsza, to zawartość wolnych aminokwasów jest większa, przez co lepsze są ich dostępność i wchłanianie. Inny jest też udział poszczególnych aminokwasów w strawionym białku mleka krowiego. W rezultacie dzieci karmione piersią otrzymują pulę aminokwasów bardziej dostosowaną do ich potrzeb. A przypomnijmy, że są to cegiełki, z których organizm dziecka buduje swoje tkanki. Trudno w tym okresie najszybszego wzrostu przecenić rolę odpowiedniej jakości budulca. Żelazo z mleka kobiecego jest wchłaniane w 70%, z mleka sztucznego zaś – jedynie w 10-20%.
Dzieci karmione sztucznie odczuwają silniejsze pragnienie, sygnalizują je płaczem i otrzymują kolejną porcję mieszanki mlecznej, zamiast np. herbatki koperkowej. To częsty błąd. W rezultacie mogą pojawić się zaburzenia metaboliczne, prowadzące do patologicznej otyłości. Natomiast niemowlęta karmione piersią prawie nigdy nie są otyłe. Nie wymagają także w ciągu pierwszych 4-6 miesięcy życia dopajania. Pokarm kobiety dostarcza nie tylko odpowiedniej ilości składników budulcowych i energetycznych, ale również wystarczającej objętości płynów i składników mineralnych. Może i powinien być podawany dowolnie często w zależności od potrzeb dziecka. Na tym właśnie polega karmienie na żądanie. W przypadku biegunki czy gorączki nie ma zwykle potrzeby dodatkowego podawania płynów, dziecko powinno natomiast otrzymać więcej mleka matki.
Ponadto karmienie naturalne sprzyja kolonizacji przewodu pokarmowego przez prawidłową florę bakteryjną, zwłaszcza jeśli pierwsze karmienie odbywa się w krótkim czasie po porodzie. W rezultacie zaobserwowano, iż niemowlęta żywione sztucznie 20 razy częściej chorują na biegunkę i ma ona u nich cięższy przebieg. Także inne choroby infekcyjne występują u nich częściej, np. zakażenia dróg oddechowych są czterokrotnie częstsze.
W mleku kobiety – szczególnie w siarze i w mleku przejściowym – zawarte są w dużych ilościach czynniki chroniące przed chorobami (immunoglobuliny, makrofagi, limfocyty oraz lizozym).
Immunoglobuliny powstają jako odpowiedź układu odpornościowego matki na konkretne bakterie i wirusy (patogeny), z którymi się ona styka. Wydzielane do pokarmu działają ochronnie na dziecko, które przebywając z matką narażone jest na kontakt z tymi samymi patogenami, a jego system odpornościowy nie jest jeszcze w pełni wydolny. Wydaje się, że żywienie naturalne, poza działaniem ochronnym, ma także wpływ na prawidłowy rozwój układu immunologicznego człowieka.
Istnieją podstawy do twierdzenia, że u osób karmionych w dzieciństwie piersią rzadziej występują: alergie, otyłość, skłonność do przeziębień, zapaleń płuc i oskrzeli, nadciśnienia, choroby wieńcowej, kamicy nerkowej, próchnicy, wad zgryzu, a także chorób nowotworowych.
Karmienie naturalne, zapewniając bliskość matki i dziecka, wpływa na wykształcenie prawidłowych więzi emocjonalnych i rozwój osobowości. Wykazano, że dzieci karmione piersią osiągają lepsze wyniki w nauce w wieku szkolnym.
To krótkie porównanie pokazuje, iż pokarm matki pod względem jakościowym i ilościowym jest najlepiej dostosowany do potrzeb rozwijającego się organizmu niemowlęcia i jego możliwości przyswajania i metabolizowania pożywienia. Ma wpływ na prawidłowe ukształtowanie się złożonych procesów metabolicznych, reakcji odpornościowych oraz na rozwój emocjonalny człowieka, co procentuje przez całe życie.
Karmienie sztuczne powinno być ograniczone do sytuacji wyjątkowych, lecz i takie się zdarzają. W tych przypadkach ratunkiem jest podawanie mieszanek mleka krowiego. Obecnie produkowane sztuczne mleko dla niemowląt jest specjalnie modyfikowane, tak aby swoim składem jak najbardziej zbliżone było do mleka kobiecego i nie wywoływało uczuleń i nietolerancji pokarmowych. Nie dorównuje ono jednak nigdy mleku matki i nie należy go podawać bez dostatecznego uzasadnienia. Karmienie sztuczne powinno być prowadzone ściśle według zaleceń lekarza i pod jego kontrolą.
Czy matka odnosi korzyści z karmienia piersią?
Ze względów medycznych, emocjonalnych, a także socjalno-ekonomicznych karmienie piersią jest zdecydowanie korzystne dla matki. Karmienie naturalne:
- Przyśpiesza zwijanie macicy po porodzie.
- Zmniejsza prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.
- Ułatwia powrót do masy ciała sprzed ciąży (oczywiście, jeśli kobieta karmiąca nie objada się).
- Zmniejsza ryzyko wystąpienia raka sutka.
- Ma pozytywny wpływ na stan emocjonalny i psychikę matek.
- Nie wymaga pracochłonnego przygotowywania pożywienia ani przebywania w domu w porze posiłków.
- Pokarm z piersi jest gotowy do podania w każdej chwili i we wszelkich okolicznościach.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że sztuczne mieszanki są kosztowne.