Jest smaczniejszy i delikatniejszy niż kapusta. Bogaty w witaminę C i błonnik. Oprócz białych pojawiają się także główki w innych barwach.
Występuje w wielu odmianach. Najpopularniejsze są kalafiory białe lub kremowe. Półkolistą główkę tworzą zawiązki kwiatów, tzw. róże, które we wczesnym stadium rozwoju rosną tak gęsto, że trudno je nawet rozdzielić. Taki młody, zbity kalafior jest właśnie najsmaczniejszy.
Białe i zielone
W sklepach pojawiają się czasem kalafiory w różnych odcieniach zieleni. Ze względu na kształt różyczek nazywane są minaretowymi. Kolorowe kalafiory są bardzo delikatne w smaku. Przyrządza się je tak jak białe, nieco krócej gotując.
Kupując kalafior najlepiej wybrać niezbyt dużą głowę tworzącą zbitą, jędrną masę, bez uszkodzeń i plam. Kalafior, którego różyczki zaczęły się rozchodzić, nie będzie już tak smaczny.
Przed przyrządzeniem kalafior trzeba oczyścić z liści, umyć, ewentualnie podzielić. Liście kalafiora też nadają się do spożycia. Pokrojone można dodać do warzyw smażonych „po chińsku”.
Surowy czy gotowany
Kalafior można jeść na surowo. Zachowuje wtedy większość witamin i wartości odżywczych. Pokrojone różyczki wzbogacają smak sałatek, są świetne z dipami. Ugotowany kalafior najsmaczniejszy jest wówczas, gdy pozostaje lekko chrupki. Gotowany zbyt długo staje się papkowaty. Z takiego najlepiej jest zrobić puree. Dodanie listka laurowego do gotowania neutralizuje nieprzyjemny zapach, a 1 -2 łyżeczek soku z cytryny pomoże zachować naturalną biel różyczek.
Kalafior bardzo dobrze znosi zamrażanie, nadaje się również na pasteryzowane konserwy lub marynaty.